Ekologia w portfelu, czyli jak nauczyć dziecko oszczędzania, które opłaca się również naturze

Ekologia w portfelu, czyli jak nauczyć dziecko oszczędzania, które opłaca się również naturze

Dodano: 14 listopada 2022

Zarówno przedszkolak, jak i dziecko, które stawia pierwsze kroki w szkole, każdego dnia mierzy się z wieloma wyzwaniami. Poza zabawą, życie codzienne przynosi coraz więcej nowych doświadczeń – mały odkrywca uczy się radzenia sobie w różnych sytuacjach, rozwija koncentrację, kreatywność, a także stopniowo wykształca umiejętność planowania. Warto wykorzystać ten ważny etap rozwoju także na naukę oszczędzania. Dlaczego? Edukacja w zakresie oszczędzania m.in. prądu, wody czy pieniędzy ma pozytywny wpływ na stan portfela, a przede wszystkim wzmacnia świadomość ekologiczną. Rodzice, którzy zadbają o wyrobienie pewnych nawyków, pomogą dziecku rozsądnie dysponować budżetem w przyszłości, co przełoży się także na dobre decyzje dotyczące klimatu. Oto kilka wskazówek, jak uczyć najmłodszych oszczędzania w zgodzie z naturą.

  1. Nie wymagaj tego, czego sam nie robisz

Przykładem dla dzieci – zwłaszcza tych najmłodszych – są przede wszystkim rodzice i najbliżsi dorośli. Najmłodsi poprzez obserwacje często powielają zachowania swoich opiekunów – zarówno te pozytywne, jak i negatywne. To dlatego sposób, w jaki mama i tata postępują z pieniędzmi, będzie miał duży wpływ na podejście do tej kwestii również dziecka. Przykładowo: opiekunowie, którzy dbają o domowy budżet, nie kupują nadmiernych ilości jedzenia, oszczędzają na ogrzewaniu, rozsądnie gospodarują wodą czy prądem, pokazują dziecku, że takie zachowania są całkowicie naturalne. To właśnie rodzice są odpowiedzialni za to, w jaki sposób podejmowane przez nich działania zostaną zrozumiane przez dziecko.

  1. Zadbaj o właściwe podejście do nauki

Choć nauka poprzez obserwację odgrywa ważną rolę w powielaniu dobrych nawyków, to nie da się wyłącznie dzięki niej zdobyć pełnej wiedzy na temat oszczędzania. Bardzo ważne są także rozmowy z dzieckiem na temat finansów i różnych mechanizmów, które są z nimi związane. Na przykład jednym ze sposobów jest wyjaśnianie swojemu podopiecznemu, dlaczego w danym momencie należy bardziej oszczędzać, a w innym czasie można pozwolić sobie na większy wydatek. Trzeba przy tym pamiętać o niesieniu spójnego przekazu, czyli aby nie zdarzały się sytuacje, w których jednego dnia rodzice tłumaczą dziecku, dlaczego warto robić zakupy z listą, a innego wspólnie spacerują po sklepie bez celu i pozwalają sobie na zachcianki. Nieprawdą jest, że tylko rodzice znajdujący się w dobrej sytuacji finansowej mogą nauczyć najmłodszych wartości pieniądza.

Wskazówka: nauka podejścia do finansów w praktyce

  1. Naucz odróżniać potrzeby od zachcianek

„Istotnym elementem nauki oszczędzania jest wyjaśnienie dziecku, jak odróżniać niezbędne wydatki od zachcianek. Wykształcenie tej umiejętności warto rozpocząć od wytłumaczenia, że pieniądze nie biorą się znikąd. Czyli że trafiają do portfela w zamian za wykonaną pracę. Proces nauki, czym jest zbędny wydatek, można zobrazować dziecku m.in. za pomocą stosów pieniędzy (np. zabawkowych), które są wykładane na stół partiami z określonej puli. Wtedy krok po kroku tłumaczymy, że część z tych pieniędzy przeznaczana jest na opłaty (tj. czynsz, prąd czy woda), część na jedzenie, lekarstwa, podręczniki do szkoły, telefon i inne, a część odkładana jest jako oszczędności lub pieniądze na czarną godzinę, np. by pokryć koszt awarii samochodu czy nieprzewidywanej wizyty u lekarza. Gdy te elementy będą już dla dziecka jasne, wtedy można wytłumaczyć, czym jest zachcianka, czyli rzecz, która nie jest niezbędna do życia. Na jej pokrycie może być przeznaczona pozostała kwota z całej puli. W tym momencie dziecko zrozumie, że pieniędzy na tego typu cel wcale tak dużo nie zostało. Jeśli dziecku chwilę wcześniej bardzo zależało na kolejnej zabawce, prawdopodobnie teraz zastanowi się, czy wciąż ma ochotę na jej zakup. Być może jednak będzie chciało te pieniądze odłożyć na coś wyjątkowego?” – tłumaczy Damian Kupczyk, Prezes Czepczyński Family Foundation, która realizuje projekt Akademii Bezpiecznego Puchatka, edukując dzieci w zakresie podstaw ekonomii i oszczędzania.

Wskazówka: Zrób to sam

W realizacji niektórych zachcianek może pomóc kreatywność i odrobina włożonej pracy. Zamiast naruszania domowego budżetu i ulegania chęciom kupienia nowej rzeczy, warto pokazać dziecku, że wiele ciekawych gadżetów da się zrobić samodzielnie. Z dostępnych w domu materiałów można stworzyć jedyną w swoim rodzaju zabawkę, ozdobę do pokoju, a nawet skarbonkę. Oprócz tego, że taka inicjatywa jest świetną zabawą, może stanowić dobry fundament nawyków właściwego gospodarowania pieniędzmi, co również wpisuje się w styl życia zero waste.

  1. Nauka w połączeniu z zabawą

W przypadku najmłodszych zabawa to równie dobra metoda nauczenia racjonalnego zarządzania budżetem. W tym celu może posłużyć np. zabawkowa kasa z monetami, która pozwoli dziecku lepiej przyswoić znaczenie pieniądza i wiedzę, na czym polega jego wymiana na produkt czy usługę. W sklepach można znaleźć również różnego rodzaju gry oparte na prowadzeniu biznesu, które nie tylko pomogą wyjaśnić, na czym polega obrót gotówką, ale też nauczą logicznego myślenia.

 

Więcej artykułów