Dodano: 11 września 2018
Woda stanowi podstawowy składnik wszystkich żywych organizmów i bez niej nie byłoby życia na naszej planecie. Tymczasem, jak alarmują naukowcy, przez ostanie 25 lat ilość wody pitnej na jednego mieszkańca Ziemi spadła o 26%![1] Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), aż 2,1 mld ludzi na świecie nie ma do niej dostępu w miejscu swojego zamieszkania, a ponad dwa razy więcej pozbawionych jest odpowiednich warunków sanitarnych.[2] Dlatego tak ważne jest, byśmy wszyscy zrozumieli, że od postawy każdego z nas zależy czy pozostałe jeszcze zasoby wody ulegną dalszemu zmniejszeniu czy też wspólnie – poprzez edukację od najmłodszych lat i zmianę postaw, uda nam się ten proces najpierw powstrzymać, a następnie odwrócić.
Słodka, świeża woda to jeden z najcenniejszych, a jednocześnie najrzadziej występujących zasobów naturalnych – stanowi zaledwie 2,5% całej wody na Ziemi[3]. Człowiekowi potrzebna jest nie tylko do picia, ale też by mógł przygotować sobie pożywienie oraz do spełniania podstawowych potrzeb sanitarnych. Bez niej nie byłaby też możliwa produkcja żywności – hodowla zwierząt i roślin. Jednak, jak przewiduje WHO, do 2025 roku już połowa ludności żyć będzie w strefach zagrożonych tzw. stresem wodnym[4]. Oznacza to, że zasoby wody będą niewystarczające w stosunku do potrzeb lub też jej niska jakość spowoduje, że nie będzie ona zdatna do użycia. Już w tej chwili dostępność słodkiej wody na jednego mieszkańca Ziemi wynosi mniej niż połowę poziomu z początku lat sześćdziesiątych. [5] Dalsze zmniejszanie jej zasobów będzie miało wpływ zarówno na niedobory wody pitnej, jak też na produkcję żywności oraz kwestie warunków sanitarnych i – w efekcie – ludzkie zdrowie. Zbyt mała jej ilość powodować może wręcz globalne kryzysy humanitarne. Dlatego właśnie należy zwrócić uwagę zarówno na potrzebę oszczędzania słodkiej wody, jak też dbania o czystość jej źródeł – zwłaszcza w krajach wysokorozwiniętych. Przeciętny Amerykanin zużywa bowiem do 500 litrów wody na dobę, Europejczyk ok. 200 litrów na dzień, a Polak ok. 160 litrów dziennie. Natomiast mieszkaniec Afryki może wykorzystać w ciągu dnia mniej niż 10 litrów wody – to tyle, ile Europejczyk jednorazowo zużywa na spłukanie wody w toalecie![6]
– Musimy zdawać sobie sprawę, że każdy z nas przyczynia się do tego, iż zasoby słodkiej wody na świecie nie tylko się kurczą, ale są zanieczyszczane i marnowane. Każda uciekająca z niedokręconego kranu kropla to bezsensowna strata tego najcenniejszego surowca – coraz częściej nazywanego „niebieskim złotem” – mówi Dominik Dobrowolski, ekolog i podróżnik wspierający X edycję akcji „Kubusiowi Przyjaciele Natury”. I dodaje – Pamiętajmy też, że oprócz oszczędzania wody, bardzo ważna jest też ochrona wszystkich źródeł, rzek, jezior, mórz i oceanów przed zanieczyszczeniami. Ponad 80% wszystkich zanieczyszczeń spływa do oceanów właśnie rzekami , co oznacza, że pochodzą one z lądu! Źródłem zanieczyszczenia wody są nie tylko ścieki przemysłowe odprowadzane z fabryk, ale też np. nawozy i środki ochrony roślin pochodzące z pól uprawnych, a także kopalnie, elektrownie, nieskanalizowane miasta i wioski, wysypiska śmieci oraz zanieczyszczenia pochodzące z dróg i pojazdów czy deszczowych kanalizacji. Do zanieczyszczenia wody przyczyniamy się również my sami – np. podczas wakacji wrzucając śmieci do rzek, jezior czy morza, myjąc samochód w niedozwolonym miejscu, jak też we własnych domach poprzez tzw. ścieki komunalne, których produkujemy coraz więcej. Podczas swoich podróży zawsze proszę, aby zostawiać po sobie, w miejscach które odwiedzamy, dobre wspomnienia i odcisk stopy na piasku, ale nie śmieci! W 2016 roku ilość ścieków odprowadzonych z gospodarstw domowych w Polsce wynosiła 938,1 hm3 i wzrosła w porównaniu do 2015 r. o 12 hm3.[7] Tymczasem proces ponownego uzdatniania wody jest bardzo kosztowny, a jej jakość z każdym oczyszczaniem staje się coraz niższa. Spójrzmy zatem na swoje przyzwyczajenia – te drobne, codzienne, które jednak mają duże znaczenie w skali globalnej – i zastanówmy się co możemy zmienić, by wszystkim nam żyło się na Ziemi lepiej – podsumowuje ekolog.
Jak zauważa ekspert od postawy nas wszystkich zależy ilość i stan wody pitnej na całej planecie, dlatego warto myśleć globalnie, działając jednocześnie lokalnie – w domu, pracy, szkole czy przedszkolu. Wystarczy wprowadzić w życie 10 poniższych zasad, aby każdy z nas mógł z dumą powiedzieć, że także ma swój udział w ratowaniu zasobów wody całej planety.
Pamiętajmy: każdy zaoszczędzony litr wody, to realnie oszczędzone pieniądze i tym samym mniejsze rachunki. Zysk jest zatem podwójny – dla naszego portfela i dla całej planety!
[1] http://scientistswarning.forestry.oregonstate.edu/sites/sw/files/Warning_article_with_supp_11-13-17.pdf
[2] http://www.who.int/mediacentre/news/releases/2017/water-sanitation-hygiene/en/
[3] http://www.fao.org/nr/water/aquastat/didyouknow/index.stm
[4] http://www.who.int/mediacentre/factsheets/fs391/en/
[5] http://scientistswarning.forestry.oregonstate.edu/sites/sw/files/Warning_article_with_supp_11-13-17.pdf
[6] http://www.przyjacielenatury.pl Materiały edukacyjne dla nauczycieli przedszkoli
[7] GUS, Infrastruktura komunalna w 2016